Puszysty sernik z brzoskwiniami na kruchym cieście

Nie wiem czy ma to jakiś tajemniczy związek z tym, że nie mam jeszcze biegających po domu potomków, czy jest jakieś inne uzasadnienie tego stanu rzeczy, ale to całe Halloweenowe szaleństwo jakoś do mnie nie dotarło:) Nie znajdziecie u mnie póki co strasznych ciastek i strasznych tortów... Za to mam dla Was pyszny sernik:) Nie jest to sernik "szybki". Najpierw trzeba przyrządzić kruche ciasto, które musi się dobrze schłodzić (możesz skorzystać z własnego przepisu lub z tego, który podaję poniżej), później trzeba podpiec je 15 - 20 minut, a na koniec przygotować masę serową i całość upiec. Ale od czego są długie weekendy?

Ja najbardziej lubię to ciacho pierwszego dnia, kiedy prawie całkiem wystygnie, ale jest jeszcze świeżutkie i lekko ciepłe. Drugiego dnia po wyjęciu z lodówki również jest pyszne, choć wtedy to już zupełnie inne ciasto:)

Składniki na dużą blachę. Będziecie też potrzebować dużego garnka, żeby wymieszać masę serową. 

Składniki na ciasto:

- 4 żółtka
- 1/2 szkl. cukru pudru
- 3 szkl. mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 250 g masła
- 3 łyżki kwaśnej śmietany

Przygotowanie:

1. Mąkę mieszamy z cukrem i proszkiem do pieczenia. Dodajemy pokrojone na kawałki zimne masło i siekamy. Dodajemy żółtka i śmietanę. Szybko wyrabiamy. Jeśli nie chciałoby się skleić, możesz dodać jeszcze odrobinę śmietany.

2. Wkładamy na jakiś czas do zamrażalnika (w zależności od temperatury w nim panującej, godzina powinna wystarczyć). Musi być twarde.

3. Na tarce z grubymi oczkami ścieramy ok. 2/3 ciasta na wyłożoną papierem do pieczenia blachę, tak aby wszędzie była równomierna warstwa. Dociskamy i nakłuwamy widelcem. Pozostałą część ciasta odkładamy do zamrażalnika.

4. Podpiekamy w temperaturze 200 stopni przez 15 - 20 minut, aż będzie miało złoty kolor. Wyciągamy i studzimy, a w tym czasie przygotowujemy ser. 

Masa serowa:

- 1 kg sera (takiego gotowego na sernik)
- 6 jajek
- 1 szkl. cukru
- 2 duże opakowania śmietany 30% (2 x ok. 330 g)
- 6 łyżek mąki ziemniaczanej
- opcjonalnie puszka brzoskwiń

Przygotowanie:

5. Żółtka ucieramy z cukrem na gładką masę. Dodajemy ser i mąkę ziemniaczaną (pamiętajcie o niej koniecznie i nawet nie próbujcie jej pominąć! Ja raz niechcący zapomniałam i całe ciacho spłynęło, zrobił się jeden wielki zakalec).

6. W osobnym naczyniu ubijamy śmietanę. Wykładamy na ser i delikatnie łyżką mieszamy.

7. Również w osobnym naczyniu ubijamy białka ze szczyptą soli (pamiętajcie, żeby umyć mieszadełka miksera, inaczej się nie ubiją). Wykładamy ser i znowu delikatnie mieszamy łyżką.

8. Masę serową wykładamy na wystudzone ciasto. Na moim zdjęciu serniczek jest z brzoskwiniami. Wyłożyłam większość masy, a następnie ułożyłam na niej brzoskwinie z puszki pokrojone w kostkę i przykryłam resztą masy.

9. Na wierzch ścieramy na tarce pozostałe ciasto. Pieczemy ok. godziny w temperaturze 200 stopni. Jeśli będzie się za mocno przypiekało, zmniejszamy trochę temperaturę.

Żeby sernik nie opadł za bardzo należy go studzić powoli - nie wyciągamy od razu z gorącego piekarnika, tylko zostawiamy, żeby sobie posiedział w ciepełku;) Później uchylamy delikatnie drzwiczki i pozwalamy mu powoli stygnąć.