Pamiętajcie, że likier musi trochę postać w lodówce - najlepiej dwa tygodnie.
PS. Wiecie jak stresujące jest wiązanie kokardek na nieugotowanych jajkach? ;)
Składniki (na ok. pół litra likieru):
- 4 żółtka
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 100 ml wódki
- 200 ml śmietanki 30%
- pół laski wanilii (ziarenka)
Przygotowanie:
1. W kąpieli wodnej (nad garnkiem z wrzątkiem) ucieramy trzepaczką żółtka z cukrem pudrem przez kilka minut. Kiedy konsystencja będzie jednolita, a cukier puder cały się rozpuści, dodajemy ziarenka wanilii i jeszcze chwilkę ubijamy.
2. Ściągamy miskę znad wody i bardzo (bardzo!) powoli dodajemy śmietankę cały czas ubijając całość trzepaczką.
3. Po wlaniu całej śmietanki bardzo (bardzo!) powoli wlewamy wódkę, również cały czas ubijamy. Przelewamy do butelki i odstawiamy na dwa tygodnie do lodówki. Po tym czasie można podawać, najlepiej mocno schłodzony.
Przypuszczam, że można ubijać mikserem na najwolniejszych obrotach, ale akurat w tym przypadku jakoś większa frajda ręcznie :)
w koncu zrobie ajerkoniak ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiammm
Warto, taki domowy to zupełnie inna bajka :)
UsuńMogę kieliszeczek?:-)
OdpowiedzUsuńZapraszam:)
Usuńale pięknie te jajeczka zapakowałaś :P uwielbiam takie trunki domowej roboty :) to i ja na kieliszeczek wpadnę :P
OdpowiedzUsuńUmm uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńzapraszam przy okazji na konkurs na naszym blogu
http://coolinarnie.pl/2013/02/4910/konkurs
:)