Udka pieczone owinięte boczkiem i z dodatkiem kiełbasy jałowcowej

Może nie jest to dobry pomysł na panujące aktualnie upały, ale z drugiej strony samo przygotowanie takiego obiadku zajmuje chwilkę, a później można z kuchni wyjść i o nim zapomnieć ;) 

Przepis prosty i szybki, a udka będą pyszne i aromatyczne. Możecie nie wierzyć, ale boczek pasuje do nich świetnie, tłuszcz, który się z niego wytapia dodaje smaku, a całość uzupełnia mocno aromatyczna kiełbasa. Ważne, żeby była ona dobrej jakości - używamy jej bardzo mało, ale jeśli użyjemy zwykłej, np. śląskiej, nie uzyskamy pożądanego efektu :)

Takie zwyczajne udka, ale trochę inne. Ważne jednak, żeby nie piec w ten sposób całych udek, a tylko tzw. "pałki". Zdążą się porządnie upiec w środku zanim z boczku zrobi się skwarek ;) 

Podałam na gałązce tymianku z młodymi ziemniakami z masłem i koperkiem oraz szybką sałatką :)




Składniki: 

- 8 udek (a właściwie ich połówek)
- 8 plasterków wędzonego boczku
- kiełbasa jałowcowa (lub inna aromatyczna)
- odrobina oleju
- sól, kolorowy pieprz

Przygotowanie: 

1. Udka myjemy, osuszamy. Posypujemy solą i kolorowym pieprzem, pod skórę wkładamy po 3 - 4 plasterki kiełbasy, całość zawijamy plasterkiem boczku. Odstawiamy do lodówki przynajmniej na godzinę. Najlepiej przygotować mięso rano, a upiec po południu.

2. Blaszkę smarujemy odrobinę olejem, układamy na niej udka. Normalnie piekąc udka kładę na wierzch plasterek zimnego masła, ale tutaj nie jest to potrzebne - tłuszcz wytopi się z boczku, a mięso dzięki temu będzie aromatyczne.

3. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni, pieczemy ok. 40 - 45 minut. Udka są gotowe, gdy skórka jest naciągnięta, a boczek chrupki ;)