środa, 19 marca 2014

Dlaczego piekę chleb w automacie i z gotowych mieszanek...

Chleb z automatu - orkiszowy na maślance i z odrobiną masła.


Mój pierwszy chleb z maszyny wyszedł, powiedzmy, dziwny. I powiem Wam szczerze, że nie miałam kogo zapytać dlaczego, bo wszyscy "wypiekacze" domowych chlebów tłumaczyli mi, że to ja jestem dziwna, bo piekę chleby z automatu - chleb się piecze na zakwasie i w piekarniku, kropka.

A ja lubię mój chleb z maszyny :) Dlaczego? Na pewno w smaku jest zupełnie inny niż te na zakwasie i nie chodzi o to, żeby określić czy lepszy czy gorszy, bo jest właśnie ZUPEŁNIE INNY. Nie porównywałabym ich wcale, a smakują mi oba rodzaje. Jeśli o mnie chodzi, wolę jednak w domu robić ten z automatu.



DLACZEGO WOLĘ CHLEB Z AUTOMATU NIŻ Z PIEKARNIKA NA ZAKWASIE?

1. Nie wymaga hodowania i dokarmiania małego żyjątka zwanego zakwasem. Wiem, nie jest to trudne, ani tak czasochłonne jak mogłoby się wydawać, ale ja jestem leniem i nie chce mi się o to dbać. Oczywiście w piekarniku można też piec chleby na drożdżach, ale w moim przypadku patrz pkt. 2 i 3.

2. Nie wymaga wyrabiania. Niezależnie czy masz w domu wypasiony robot, który zrobi to za Ciebie, czy musisz stać z ręcznym mikserem - chleb z piekarnika przeważnie wypadałoby wyrabiać, a ja jestem leniem i nie chce mi się o to dbać :) 

3. Nie wymaga pilnowania czy już odpowiednio wyrósł i ogólnie tych całych ceregieli z wyrastaniem. Nie znam się na tym kompletnie, ale widzę czasami jak to robią moje siostry, raz rośnie zakwas, raz całe ciasto na chleb, później chleby w foremce. Jej chleby są pyszne, ale ja jestem leniem i nie chce mi się o to dbać.

Dla mnie chleb z automatu jest po prostu wygodniejszy, a jeśli wy szukacie dla siebie takiej wygodnej opcji, to taka maszynka jest idealnym rozwiązaniem. A teraz kilka za i przeciw.

ZALETY

1. Nie muszę rano wychodzić po świeże pieczywo. Nastawiam chleb na noc, a rano wyciągam. Mięciutki i jeszcze ciepły. Ten punkt powinnam też dołączyć do tych, dlaczego nie robię chleba na zakwasie :) Maszynę programuję na dowolną godzinę.

2. Wiem, co jem. Choć robię chleb z gotowych mieszanek, a nie mąki, zawsze na opakowaniu jest zamieszczony skład. Piekarnia nie ma takiego obowiązku ;)

3. Jest całkiem przyzwoity wybór gotowych mieszanek, dodatkowo można urozmaicać chleby dodając, oliwę, masło, maślankę czy różne ziarna. Oczywiście można też piec chleby z przepisów, dobierając różnego rodzaju mąki. Do tego też pewnie wkrótce dorosnę ;)

WADY

1. Jeśli chcę mieć cieplutki chleb o poranku nie mogę zrobić go z dodatkami. Choć przyznam szczerze, że muszę to przetestować, być może niewielka ilość ziaren siemienia czy słonecznika nie zaszkodzi mu przy wyrabianiu i rośnięciu? Chodzi o to, że dodatkowe składniki wrzuca się, gdy maszyna o to poprosi, a ja nie mam zamiaru wstawać o piątej rano, żeby wsypać trochę słonecznika :)

2. Z tego samego powodu nie pryskam chleba wodą, żeby miał błyszczącą skórkę i nie posypuje go z wierzchu ziarnami. Chleby z maszyny wychodzą mi często z wierzchu lekko blade, mimo ustawienia programu na największe wypieczenie skórki, nie do końca wiem, jaki jest powód.

3. Chleb z maszyny ma dziury po mieszadełkach, które czasami mocno utrudniają życie ;) Można mieszadełka wyciągnąć, gdy chleb jest już wyrobiony, ale jak wspomniałam, piekę go w nocy!

CENA

Ile kosztuje bochenek chleba z automatu? Używam mieszanek "Gdańskie młyny" i tych z Lidla. Koszt jednego opakowania (na dwa bochenki!) tych pierwszych to ok. 3 zł za chleb baltonowski, 4 zł za żytni i 6 zł za orkiszowy. Do tego trzeba doliczyć drożdże (kupuję suche, ok. 99 groszy za opakowanie). Czyli, nie licząc prądu, najzwyklejszy chleb, będzie kosztował odpowiednio (za bochenek): 2,5 zł, 3 zł lub 4,5 zł. Orkiszowy trzeba przyznać się bardzo ceni, ale jest naprawdę smaczny. Mieszanka z Lidla kosztuje ok. 5 zł, ale nie trzeba dodawać już do niej drożdży, czyli przeciętny koszt bochenka to 2,5 zł. Mają ich do wyboru kilka.

Dodatkowo chleb jest zdecydowanie lepszy, gdy dodamy do niego łyżkę masła lub 3 łyżki oliwy. Tych dodatkowych kosztów już nie liczę. Świetnie smakuje również chleb na maślance zamiast wody, kolejne kilka groszy. Cenowo więc nie wychodzi to jakoś super korzystnie, ale nie oszukujmy się, za taki naprawdę porządny chleb w piekarni też nie zapłacimy 2 zł.

Przypuszczam, że koszty będą niższe, jeśli zdecydujemy się na pieczenie chleba z mąki, a nie gotowej mieszanki, jak kiedyś się za takie zabiorę, to dam znać czy wychodzi to korzystniej, a póki co, może ktoś z Was podzieli się swoimi doświadczeniami?

ROZMIAR

Chleb jest nieduży, dla dwóch osób powinien wystarczyć na dwa dni. Dla większej rodziny może się okazać, że wystarczy tylko na jedno śniadanie :) I tutaj piekarnik wygrywa, bo można wstawić 3 wielkie chleby na raz - jedna kilogramowa mieszanka powinna wtedy wystarczyć na taką najdłuższą keksówkę. Niestety znowu trzeba wtedy zająć się wyrabianiem i pilnowaniem wyrastania :(

Już wkrótce napiszę o tym, co zrobić, aby upiec pyszny chleb z gotowej mieszanki :) A tymczasem ciekawa jestem, jakie jest Wasze zdanie? Pieczecie chleby? A jeśli tak, to w piekarniku czy w automacie? A może Twoja maszyna stoi w kącie i się kurzy? Czekam na Twój komentarz!






10 komentarzy:

  1. ja też lubię chleby z automatu. za wygodę, szybkość przygotowania i po prostu smak. lubię te puszyste drożdżowce :)
    a co do opozycji na zakwasie / z automatu, przecież można upiec na zakwasie z automatu - robiłam wiele razy, pycha :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kaś, pokaż jakieś przepisy! Masz dyspensę na linki ;) Jak pieczesz chleb na zakwasie z automatu, to co musisz wcześniej zrobić z zakwasem? Bo ja mam w lodówce, tylko nic z nim nie robię, zdechnie i tyle go będzie ;)

      Usuń
  2. Też piekę chleb z automatu, lecz z własnych składników. Nie używam gotowych mieszanek głównie dlatego, że są tam jeszcze różne wspomagacze, a ja chcę piec zdrowy chlebek :) Od dawna zabieram się za pieczenie chleba z zakwasu w automacie, ale też jestem leniem i nigdy jakoś nie mam na to czasu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tymi "wspomagaczami" to różnie bywa, np. żytni z Gdańskich Młynów ma całkiem przyzwoity skład (mąki żytnia i pszenna, sól, suchy zakwas piekarski no i regulatory kwasowości, nie wiem na ile są one szkodliwe), tylko ten akurat mam pod ręką, później zerknę na te "lidlowskie". Ja zawsze jak znajduję przepis, który mnie zachwyci, to okazuje się, że nie mam w domu potrzebnej mąki ;D

      Usuń
  3. Ja robię z zakwasu i z piekarnika. Rano rozrabiam zakwas z woda i szklanką mąki - 5 minut.
    Po południu mieszam wszystko - nie wyrabiam, po prostu mieszam - 7 minut
    Pieczenie godzina. Jest szybko i nie ma dziur po mieszadełkach, i nie jest blade ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I nie trzeba odstawiać do wyrośnięcia? Poproszę przepis, taki prosty i szybki chętnie wypróbuję :D

      Usuń
  4. jadłam taki chleb z maszynki i uważam, ze jest bardzo smaczny:)

    OdpowiedzUsuń
  5. jesli piekę chleb z ziarnami,wrzucam je od razu razem ze wszystkimi składnikami,nie czekam wogóle na sygnał maszyny

    OdpowiedzUsuń
  6. Też mam maszynę...lubię swojski chlebek...Przy maszynie nie muszę się martwić czy dobrze wszystko wymieszałam...Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja nie wiem czemu, ale mi wychodzi płaski chleb i klejący :/

    OdpowiedzUsuń

Wypróbowałeś przepis? Zostaw komentarz, daj znać mi i innym Czytelnikom, co sądzisz :) Dziękuję!