Pierś z kurczaka w sosie grzybowym na bazie jogurtu. |
Zazwyczaj sos grzybowy kojarzy się z sosem śmietanowym. Moje zmiany w odżywianiu, o których wspominałam ostatnio wykluczają używanie dużych ilości śmietany, dlatego zastępuję ją jogurtem. Stąd pomysł na sos jogurtowo-grzybowy, który nie jest "uboższą wersją", a wręcz przeciwnie, jest po prostu świetny!
Wykorzystałam jeszcze zeszłoroczne zapasy maślaków z zamrażalnika, ale mam nadzieję, że wkrótce pojawią się pierwsze świeże grzybki :)
Podałam na obiad z kaszą gryczaną, jednak świetnie sprawdzą się też np. ryż lub ziemniaki.
Stopień trudności: łatwe.
Składniki (ok. 3 porcji):
- 500 gramów piersi z kurczaka
- ok. 3 szklanek pokrojonych maślaków*
- 1 duża cebula
- 4 ząbki czosnku**
- 200 ml wody
- ok. 100 ml jogurtu greckiego
- sól, pieprz
- słodka papryka
- czubata łyżeczka tymianku
- 1 łyżka mąki do zagęszczenia
- masło do smażenia
* lub innych grzybów leśnych, ja akurat zawsze pod ręką mam maślaki :)
** nie bój się, nie będzie go bardzo czuć :)
Przygotowanie:
1. Cebulę pokrój w kostkę, trzy ząbki czosnku w plasterki (jeden odłóż na później). Podsmaż dwie minuty na patelni na łyżce masła, a następnie dodaj maślaki (mogą być zamrożone). Smaż do momentu, aż cała woda, którą puszczą grzyby wyparuje. Dopraw do smaku solą i pieprzem, przełóż na talerz.
2. Piersi z kurczaka umyj, osusz, pokrój w dowolnej wielkości kawałki. Oprósz solą, pieprzem i słodką papryką. Podsmaż na patelni po grzybach, dodając ewentualnie odrobinę masła. Gdy zarumienią się z każdej strony dodaj maślaki z cebulką i zalej 200 ml wody. Duś chwilę, aż się zagotuje.
3. Do jogurtu dodaj kilka łyżek gorącego sosu, wymieszaj i wylej na patelnię. Dodaj tymianek, dopraw do smaku solą.
4. Mąkę wymieszaj z taką ilością zimnej wody, żeby nie było grudek. Dodaj do niej kilka łyżek gorącego sosu, wymieszaj i przelej na patelnię. Wymieszaj i przykryj pokrywką. Duś kilka minut od zagotowania się.
5. Wyłącz kuchenkę, dodaj przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku, wymieszaj.
jedno z ulubionych dan :)
OdpowiedzUsuńPychota ;)
:) Ja właśnie jestem na etapie wyjadania "resztek", żeby zrobić porządki w lodówce ;)
OdpowiedzUsuń