Imprezowe szaszłyczki z patelni

... z serii pomysły na sylwestrową zagrychę ;) Ja wiem, że to jeszcze nie pora na planowanie menu na Sylwestra... wiem, że powinnam teraz "pierniczyć", piec makowce i gotować barszcze. A jednak dziś tak już sylwestrowo, no chyba że jednak zaskoczy nas ten koniec świata;)

A tak serio to takie szaszłyczki możecie zrobić ze wszystkim - ze schabu, z dodatkiem boczku, z piersią z kurczaka, cebulką, kolorową papryką, brokułem... Moje składniki to tylko propozycja :) Podawać można na ciepło i na zimno. 

PS. To są szaszłyki w wersji mini, nabijane na zwykłe wykałaczki, ale nie widzę przeszkód, żeby zrobić takie w wersji "maksi" ;)

Składniki (12 małych szaszłyczków):

- 2-3 plastry schabu grubości ok. 1,5 cm (takie jak na kotlety, tylko trochę grubsze)
- pół czerwonej papryki
- 2 małe cebulki
- 6 małych pieczarek
- dowolne przyprawy
- odrobina oleju do smażenia

Przygotowanie:

1. Mięso myjemy i osuszamy. Kroimy na 24 małe kawałki.

2. Pieczarki kroimy na pół, paprykę na 12 kawałków, a cebulki w talarki.

3. Nabijamy na patyczki do wykałaczek kawałek mięsa, plasterek cebulki, kawałek papryki, połówkę pieczarki i znowu kawałek mięsa. Całość posypujemy przyprawami.

4. Smażymy na rozgrzanej patelni (może być grillowa), co jakiś czas obracamy. Pieczarki i papryka muszą być miękkie:)

Polecam na imprezki:)