piątek, 6 lipca 2012

Orzeźwiający kompot porzeczkowo-truskawkowy

Akcja przetransportowania czerwonych porzeczek z mamy ogródka zakończona absolutnym sukcesem:) Porzeczki przejechały ponad 300 kilometrów, część została zjedzona natychmiast, reszta trafiła do deseru lub kompotu..

Kompot wyszedł super:) Dokładnych proporcji nie podam, bo jak zwykle wszystko robiłam "na oko", ale mniej więcej było to tak...

Kompot z czerwonych porzeczek i truskawek:

Czerwone porzeczki umyłam, obrałam i wrzuciłam do garnka. Dorzuciłam trochę truskawek (powiedzmy 1/3 truskawek - 2/3 porzeczek). Całość zalałam wodą (ok. 1/3 owoców i 2/3 wody), dosypałam cukru i zagotowałam. Jak tylko zawrzało wyłączyłam (spróbowałam czy jest wystarczająco słodkie) i zostawiłam, żeby wystygło.

Później schłodziłam w lodówce. Taki zimny kompocik jest idealny na lipcowe upały - lekko kwaśny, lekko cierpki, ale też słodki. No i na pewno zdrowy :)

1 komentarz:

  1. Dziękuje za przepis. Wyszedł mi pyszny kompocik z tym że ja dodałam jeszcze odrobinę ciemnego agrestu. A ten zapach gotowanych truskawek.... to zapach mojego dzieciństwa! Z tatą robiliśmy dżemy truskawkowe... :)
    pozdrawiam
    Magda

    OdpowiedzUsuń

Wypróbowałeś przepis? Zostaw komentarz, daj znać mi i innym Czytelnikom, co sądzisz :) Dziękuję!