Wołowina jest zdrowa, a ja mogłabym ją jeść co drugi dzień, niestety jej cena mnie do tego zniechęca:) No i czas przygotowania - trzeba zdecydowanie uzbroić się w cierpliwość.
Z podanej ilości składników przyrządzisz cztery zrazy, ale jest to porcja raczej dla 2-3 osób. Dla panów warto policzyć dwie sztuki :)
PS. Mojego ulubionego polonistę oburzyłby tytuł tego posta, z którego nie wynika czy zrazy są w sosie własnym czy cebulka ;) Wiem, ale nic bardziej rozsądnego nie wymyśliłam:)
Składniki:
- 4 plastry wołowiny
- 4 kawałki ogórka kiszonego
- 4 paski słoniny
- ok. 2 łyżeczki musztardy (u mnie sarepska)
- 1 mała cebulka
- 1/2 kostki bulionu cielęcego lub wołowego (można ewentualnie pominąć lub użyć "domowego" bulionu)
- przyprawy: sól, pieprz, majeranek (lub kminek)
- kilka suszonych grzybów
- mąka
- odrobina oleju
Przygotowanie:
1. Wołowinę delikatnie rozbijamy. Smarujemy każdy plaster cienką warstwą musztardy. Przyprawiamy pieprzem i majerankiem. Na każdy kawałek kładziemy niewielki kawałek ogórka, kawałek słoniny i kilka piórek cebuli.
2. Zawijamy dosyć ciasno i spinamy wykałaczkami,oprószamy mąką. Na patelni dość mocno rozgrzewamy niewielką ilość oleju i podsmażamy zawijasy krótko z każdej strony na dużym ogniu.
3. Podsmażone zrazy przekładamy do niewielkiego rondelka wraz z resztką oleju z patelni (powinno być go niewiele), W szklance gorącej wody rozpuszczamy kostkę wołową, zalewamy zrazy i dolewamy tyle wody, aby prawie całe były przykryte. Wrzucamy grzybki i przyprawiamy.
4. Gotujemy na minimalnym ogniu pod przykryciem około 1,5 godziny, aż mięso będzie miękkie. Od czasu do czasu przewracamy zrazy i mieszamy sos.
5. W szklance mieszamy dokładnie 2 łyżki mąki z odrobiną zimnej wody. Dodajemy do tego po łyżce gorący sos, za każdym razem dokładnie mieszając, wlewamy do rondelka. Gotujemy jeszcze około 10 minut.
6. Na koniec doprawiamy sos solą i pieprzem. Możesz również użyć innych ulubionych przypraw.
Uwielbiam zraziki :) Pysznosci!
OdpowiedzUsuńdo zrazów wkładam chlebek żytni pokrojony w cieńkie paseczki i sosu nie zagęszczam bo nie trzeba.
OdpowiedzUsuńTo ciekawe, bo nie jadłam nigdy takich zrazów z chlebem, muszę kiedyś spróbować. Ale coś jeszcze oprócz niego? Ogórek, słonina? Czy tylko sam chleb?
Usuńchleb wkladamy do garnka z zrazami gdy je dusimy
Usuń