czwartek, 29 listopada 2012

Magazyn "Moje smaki życia" - recenzja

Źródło zdjęcia: http://mojesmakizycia.pl/
Tekst NIE jest sponsorowany!

Wbiegłam wczoraj do Biedronki chwilę przed zamknięciem po ekspresowe zakupy i kiedy Panie krzyczały już, że zapraszają do kasy wpadł mi w oko magazyn "Moje smaki życia". Okładka ładna, cena zachęcająca (2,99 zł) - "a niech będzie" - pomyślałam i wrzuciłam z pełną świadomością, że jak zacznę przeglądać i się zastanawiać, to Panie zamordują mnie wzrokiem... Nie kupuję często takich magazynów, bo przeważnie są drogie i szkoda mi kasy. Jak już mam coś kupić, to lepiej książkę ;)

"Moje smaki życia" za tą cenę są jednak atrakcyjną propozycją. Znajdziemy trochę przepisów, w tym numerze w dużej mierze świątecznych, z których może któryś wypróbuję, a może nie... Wiecie, jak mam książkę, to wiem po co ją kupiłam:) A gazeta? Można ją przejrzeć i rzucić w kąt albo podać komuś dalej:) Tak już to u mnie działa. Zresztą nie było takiego przepisu, po którego przeczytaniu miałabym ochotę biec do kuchni i pichcić:)

Ciekawą ideą jest rubryka "7 obiadów dla całej rodziny". Lista zakupów na cały tydzień za ok. 95 zł i do tego 7 przepisów (dla 4 osób). Szkoda tylko, że jedynie idea mi się spodobała:) Nie zachwyca mnie perspektywa obiadu złożonego z zupy cebulowej z minitartami. Nie zachwyca mnie też tortilla z ziemniaków. Ani robienie w jednym tygodniu pierogów, krokietów i pizzy. Podoba mi się za to pstrąg w pomarańczach, który już do idei tanich obiadów się niestety nie załapał ;)

Za to fajne są artykuły. Felieton Katarzyny Grocholi, artykuł o miodzie i świąteczne pomysły. Jak zrobić tanio i szybko bombki (no i super, bo te w sklepach biją rekordy cenowe!), jak ciekawie zapakować prezenty czy przygotować wigilijny stół. Fajnie :)

Czy poleciłabym Wam ten magazyn? Nie wiem... Mam mieszane uczucia. Przepisów jest dużo i niektóre może bym mogła wykorzystać, ale bez szału. Za to mnóstwo fajnych kolorowych pomysłów. Gdyby kosztował 10 złotych powiedziałabym stanowczo nie. Za trójkę myślę, że warto kupić i ocenić samemu czy Wam się spodoba ;) Ja pewnie zerknę jeszcze na następny numer, a dalej zobaczymy...

Pozdrawiam,
Ew.

11 komentarzy:

  1. pomocna recenzja, też zastanawiałam się, czy go kupić, skutecznie mnie zachęciłaś, pozdrawiam (nogawkuchni.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam, ale jakoś nie ciągnie mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. właśnie wczoraj zastanawiałam się nad kupnem tego magazynu, ale po przejrzeniu odłożyłam na półkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie miałam czasu przejrzeć w sklepie;) Ale za 3 zł nie oczekiwałam cudów i fajerwerków, więc się nie rozczarowałam..

      Usuń
  4. Ja również zastanawiałam się, czy nie kupić tej gazetki, bo mignęła mi gdzieś jej reklama, może przejdę się jutro do sklepu, żeby dokładnie przejrzeć zawartość :)

    OdpowiedzUsuń
  5. 148 stron za 3 zł? Niedrogo. I jeśli znalazło się tam chociaż kilka ciekawych rzeczy, to myślę, że warto - tego typu gazety są normalnie strasznie drogie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak, za taką cenę nie ma co narzekać;)

      Usuń
  6. KUPILAM 2 NR I MI SIE PODOBA ZALUJE ZE NIE KUPILAM PIERWSZEGO WYDANIA:(((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, numer drugi jest słabszy, leży u mnie od jakiegoś czasu, przejrzałam go tyle o ile i jakoś nie mogę się zabrać do bardziej wnikliwej lektury :)

      Usuń
  7. a ja uważam, że gazetka jest pełna świetnych przepisów i pomysłów, zdecydowanie kupuje następny numer, a ponieważ niebawem urządzam u siebie imprezę, gazetka z przepisami na fajne imprezowe dania spadła mi z nieba.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mi się podoba ta gazeta, nie jest droga a przepisy są proste i sporo ich:)

    OdpowiedzUsuń

Wypróbowałeś przepis? Zostaw komentarz, daj znać mi i innym Czytelnikom, co sądzisz :) Dziękuję!