piątek, 16 listopada 2012

"Smak łowi Makłowicz przez cztery pory roku" - recenzja

Tekst NIE jest sponsorowany. Zakup książki sfinansowałam z własnych funduszy ;)

Źródło zdjęcia: www.tesco.pl
Markety zaczęły dosłownie "bombardować" nas przepisami. Największym sukcesem cieszy się akcja Lidla, w której Pascal i Okrasa częstują nas różnymi daniami, które choć zawsze są interesujące, to nie zawsze chciałabym zobaczyć na swoim talerzu:) W Biedronce już od dawien dawna gotują bracia Kuroń. W tym przypadku prezentowane przepisy są proste i zwykle rzucam na nie okiem i zaraz o nich zapominam.

Swoją "akcję" ma również Tesco. Nie jest ona huczna - nie krzyczy na mnie z billboardów albo nie jestem jej grupą docelową, bo nie zaobserwowałam. Nie chodzę do tego sklepu regularnie, ale jak już pójdę to czasami znajduję właśnie przepisy. Są wydane na ładnym papierze, w większości raczej proste, ale niektóre wymagają poświęcenia większej ilości czasu. Wszystkie sygnowane przez Roberta Makłowicza. Mam tych przepisów parę w swoim segregatorze, który ostatnio nawet doczekał się uporządkowania;) W sezonie grillowym, jeszcze zanim powstał mój blog, wypróbowałam przepis na serbską pljeskawicę - jest to łatwy, ale ciekawy sposób na przygotowanie grillowanego mięsa mielonego z żółtym serem. I było całkiem smacznie, więc pewnie w przyszłym roku jeszcze to powtórzę. 

Źródło zdjęcia: www.signs.pl

Niektóre z tych przepisów odnalazłam w książce "Smak łowi Makłowicz", innych nie widziałam wcześniej na ulotkach, ale jak wspomniałam, nie bywam w Tesco regularnie, więc może przegapiłam:) Sama książka jest ładnie i poręcznie wydana. Twarda okładka, ładny papier, estetyczne zdjęcia i takie tam - wszystko to, co książka mieć powinna, bo inaczej nam się nie spodoba. 

Ciekawy jest podział na rozdziały - jest ich osiem: 
WIOSNA
WIELKANOC
LATO
GRILL
JESIEŃ
PRZETWORY
ZIMA
BOŻE NARODZENIE

Brzmi rozsądnie, prawda? Każdy rozdział dopasowany jest do sezonowości składników, a co za tym idzie, szukając inspiracji nie musimy wertować całej książki;) Wprowadzono również dodatkowe oznaczenia - przy przepisie można na przykład znaleźć numery stron z innymi, które do niego pasują, do części przepisów są filmiki na stronie internetowej Tesco, do których można też przejść skanując telefonem taki śmieszny kwadracik, których wszędzie teraz pełno. Można powiedzieć, że nawet książki robią się teraz trochę "multimedialne".

Przepisy? Przeważnie proste, ale nie nudne i przede wszystkim z łatwo dostępnych składników. Ja na początek zaznaczyłam do wypróbowania:

- królika w sosie musztardowym
- tartę pomarańczową
- prawdziwki marynowane z miodem (będę musiała z tym trochę poczekać!)
- żytni chleb litewski na maślance
- kotlety wieprzowe w sosie z sera camembert

Efekty wkrótce pojawią się na blogu :)

Akcja Tesco nie atakuje nas z każdej strony, a myślę, że warto zwrócić na nią uwagę, zgarnąć te ulotki przy okazji zakupów albo przejrzeć książkę, jeśli wpadnie Wam w ręce :) 

5 komentarzy:

  1. Tak szczerze to jej nie kupię tym bardziej że praktycznie wszytskie przepisy mam na karteczkach, które mozna za darmo wziąść ze sklepu... :) To by było bez sensu gdybym ją kupiła

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to pewnie, że Ci się nie opłaca. Ja karteczek mam może z 15 i tylko dwa z nich pokrywają się z tym co w książce, więc ostatecznie się skusiłam. Właściwie to głównym powodem było to, że te przepisy wydają się takie "rozsądne" :)

      Pozdrawiam:)

      Usuń
  2. Przepisy z serii "Smak łowi Makłowicz" można znaleźć nie tylko w formie ulotek w sklepach, ale także na stronie www.tesco.pl - zdarzyło mi się z nich korzystać.

    Ciekawa jestem, ile kosztuje ta książka i czy jest sprzedawana w sklepach Tesco czy w księgarniach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem czy jest dostępna w księgarniach, ja kupiłam w Tesco za 20zł :)

    OdpowiedzUsuń
  4. książka jest bardzo fajna - przepisy raczej proste i efektowne. szeroki wybór, zarówno dla wielbicieli kuchni świata, jak i tradycyjnych potraw europejskich. bardzo ładne wydanie: twarda oprawa, papier kredowy, zdjęcia ilustrujące krok po kroku przygotowanie. a to wszystko za głupie 19,90,- :-)

    OdpowiedzUsuń

Wypróbowałeś przepis? Zostaw komentarz, daj znać mi i innym Czytelnikom, co sądzisz :) Dziękuję!