Zanim opowiem o szczegółach spotkania słów parę o samym miejscu, bo łódzki Andel's Hotel jest naprawdę niesamowity. Hotel mieści się w imponującym, pofabrycznym budynku z XIX wieku, wnętrza natomiast zostały wykończone nowocześnie, przy czym w holu i restauracjach hotelowych, które miałam okazję zobaczyć pozostawiono to, co najpiękniejsze, czyli własnie cegłę. Efekt jest naprawdę imponujący.
Zdjęcie dzięki uprzejmości organizatorów |
Na szczęście po sokach nastąpiła degustacja olejów... Z orzechów włoskich i laskowych, pestek winogron i dyni, arachidowy czy sezamowy i inne. Niektóre z nich są tak pyszne, że mogłabym jeść je sobie z chlebem na śniadanie :) A zwłaszcza z pysznymi, świeżymi bagietkami wypiekanymi w Andelsie :)
Zdjęcie dzięki uprzejmości organizatorów |
Jak widzicie na zdjęciu wszystkie sałatki były piękne, kolorowe i przygotowane z mnóstwa zdrowych i pysznych składników. Do dyspozycji mieliśmy nie tylko świeże warzywa, ale także owoce, sery, kiełki, pestki dyni, płatki migdałowe, a także całą gamę olejów i soków Oleofarm. Pan Mirosław Jabłoński pokazał nam, jak można te ostatnie wykorzystać do przygotowania oryginalnych dressingów do naszych sałatek.
A na koniec moja kompozycja: miks sałat, kiełki (m.in. buraka - genialne! tylko gdzie je kupić?), świeże truskawki i winogrona, płatki migdałów i ser kozi, a do tego wszystkiego olej z orzechów włoskich i świeże zioła :)
Bardzo dziękuję organizatorom za zaproszenie i świetną zabawę!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń