"Księga chleba" |
A taką krajalnicę chciałabym mieć w domu :) |
Książka jest pracą zbiorową, a każdy z autorów porusza inne aspekty z chlebem związane. Magdalena Adamczewska zabiera nas na "wycieczkę" w góry - do rodziny państwa Bukowców ze Żmiącej, którzy od pokoleń wypiekają dla swojej rodziny chleb w domu, w pięknym, starym, chlebowym piecu. Dziś domowy wypiek chleba stał się bardzo modny, ale większość z nas korzysta z piekarników lub specjalnych maszyn. W tej części książki możemy prześledzić jak wyglądał wypiek chleba kilkadziesiąt lat temu.
Andrzej Fiedoruk opisuje natomiast liczne zwyczaje i zabobony związane z chlebem. Bardzo przypadły mi do gustu andrzejkowe wróżby z chleba wypiekanego z mąki kradzionej z domu kawalera :) Już samo zdobycie tej mąki musiało być niezłą zabawą :) Trochę jakbyśmy wybrali się do muzeum chleba z przewodnikiem.
W książce znajdziemy również przepisy. Na początek
na chleby i bułki tradycyjne, ale i ważne porady, dzięki którym uda nam się upiec idealny bochenek chleba, m.in. jaka powinna być temperatura w pomieszczeniu, w którym będziemy go piekli, jak wyrabiać ciasto, jak sprawdzić czy chleb jest upieczony itp, ale też np. co daje dodatek cukru, soli lub mleka.
Piec do wypieku chleba. |
Autorzy opisują też istniejącą do dziś, tradycyjną piekarnię, w której oprócz maszyn potrzebni są jeszcze ludzie :) Poznańska kamienica w okolicach Starego Rynku podobno kusi zapachem, a wypieki od rana można kupić w firmowym sklepiku. Czy jest tu jakiś Poznaniak, który zna to miejsce? Sama chętnie wybrałabym się na wycieczkę do takiej piekarni! Wypieka się w niej również pączki, ciastka francuskie czy tradycyjne drożdżówki, a ja nawet nie chcę wyobrażać sobie, jak pięknie musi to wszystko pachnieć!
Zdjęcia z tradycyjnej, poznańskiej piekarni. |
Jeśli chcielibyście dowiedzieć się więcej na temat, polecam zajrzeć do "Księgi chleba" :)
Pojemniki do przechowywania chleba. |
Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa:
Wszystkie zdjęcia pochodzą z "Księgi chleba"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wypróbowałeś przepis? Zostaw komentarz, daj znać mi i innym Czytelnikom, co sądzisz :) Dziękuję!