Kruszonka jest pozostałością z ciasta, które ostatnio piekłam, zrobiłam jej więcej i zamroziłam. Do samych muffinek wystarczy ok. 1/4 porcji, czyli:
- 30g masła
- 1/4 szkl. mąki
- 1/4 szkl. pokrojonych migdałów i orzechów laskowych
- czubata łyżka cukru (Bo jak inaczej podzielić pół szklanki na cztery?? Za matmą nigdy nie przepadałam!)
Składniki dokładnie mieszamy. Można odstawić na chwilę do lodówki.
A teraz przepis na same muffinki.
Składniki suche:
- 300g mąki pszennej
- 120g cukru
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- płaska łyżeczka sody
- szczypta soli
Składniki mokre:
- 180g jogurtu naturalnego (mały kubeczek)
- 50ml mleka
- 75ml oleju
- jajko
Dodatkowo:
- szklanka pokrojonych w kostkę gruszek
- szklanka pokrojonych w kostkę śliwek
Przygotowanie:
1. Piekarnik rozgrzewamy do 190 stopni. Blaszkę do muffinek wykładamy papilotkami.
2. W osobnych miskach mieszamy dokładnie składniki suche i mokre.
3. Do składników mokrych wsypujemy suche i mieszamy porządnie łyżką do uzyskania jednolitej, gęstej masy.
4. Dodajemy owoce i mieszamy dokładnie.
5. Rozkładamy masę do wyłożonej papilotkami blachy, posypujemy każdą muffinkę dużą ilością kruszonki i wstawiamy do rozgrzanego piekarnika.
6. Po około 5 minutach pieczenia zmniejszamy temperaturę do 170 stopni. Muffinki muszą się piec łącznie około 17 - 20 minut.
Smacznego!:)
piękne... porywam jedną :)
OdpowiedzUsuńApetyczne babeczki :))
OdpowiedzUsuńbabeczkowe pyszności. :-)
OdpowiedzUsuńjakie urocze dzięki kruszonce
OdpowiedzUsuńWyglądają niesamowicie smacznie:)
OdpowiedzUsuńa ile mufinek z tej porcji wychodzi?
OdpowiedzUsuńMam formę na 12 i upychalam ciasto do maksimum jej wysokości:)
Usuń